Zalia zaśpiewała w Działdowie 

Wokalistka sekcji „Your Voice”, działającej przy Miejskim Domu Kultury Zuzia Szpakowska miała przyjemność rozmawiać z Zalią, tuż po koncercie, który odbył się w sobotę 18 października w sali widowiskowo-kinowej MDK w Działdowie.

— Jak się czujesz po dzisiejszym koncercie w Działdowie?
— Naprawdę super. Jestem bardzo mile zaskoczona, szczególnie, że wszyscy wstali, mimo „siedzącego” koncertu. To jest naprawdę ewenement. Bardzo się cieszę, że publiczność dała się porwać muzyce. Ludzie śpiewali, nawet czasem po cichu, ale potem już trochę głośniej. Jestem bardzo mile zaskoczona i bardzo się cieszę, że mogłam tutaj zagrać.

— Co najbardziej lubisz w graniu koncertów w mniejszych miastach, takich właśnie jak nasze Działdowo.
— To jest niesamowite, bo wtedy zaskakuje mnie to, że moja muzyka dociera wszędzie. Nie zna granic, łączy pond czasem i przestrzenią.
Wspaniale jest śpiewać razem z ludźmi, którzy znają moje piosenki. To nie tylko liczba wyświetleń na You Tubie, ale realne osoby i widzę, jak dobrze się bawią. Lubię grać w mniejszych miastach, bo dzięki temu docieram do nowych słuchaczy. A oni mają szansę zobaczyć koncert na żywo. Tak więc same plusy są po obu stronach.

— Czy podczas tej trasy koncertowej wprowadziłaś jakieś nowe aranżacje swoich utworów?
— Większość moich numerów jest przearanżowanych do tego stopnia, że za każdym razem się stresuje, żeby się nie pomylić, bo chłopcy (muzycy) rzeczywiście bardzo pozmieniali piosenki, porobili różne włączenia, więc za każdym razem jest dużo nowości.

— Który utwór najchętniej wykonujesz na żywo i dlaczego?
— Bardzo lubię śpiewać utwory „Raj” i „Bigos” szczególnie dlatego, że na koncercie mają w sobie taką świeżą energię, która porusza publiczność.

— Jakie są Twoje najbliższe plany artystyczne po zakończeniu tej trasy?
— Po zakończeniu trasy przede wszystkim praca nad kolejnymi rzeczami. Już mam w głowie i zresztą nie tylko nowe piosenki. Więc na pewno będą nowości na przyszły rok. Zaraz wychodzi też mój feat z Mrozem, więc dużo różnych, fajnych rzeczy pojawia się na horyzoncie. Nie mogę się doczekać, ale nie będę wszystkiego zdradzać, bo nie byłoby wtedy niespodzianki.

— Dziękuję bardzo za rozmowę
— Dziękuję.

(Na zdjęciu głównym Zalia)

(Galeria zawiera 24 zdjęcia, na których widać Zalię na scenie, muzyków i publiczność na widowni)