Działdowo.pl | Internetowy serwis informacyjny miasta Działdowa

Czwartek, 13.11.2025r.

Imieniny: Mateusza, Izaaka, Stanisława

Powrót powrót

Wystawa „Stolen Memory” – skradziona pamięć   

Wystawa „Stolen Memory” - skradziona pamięć

Od 15 października do 6 listopada 2025 r w godz. 10.00-15.00 na działdowskim rynku można zwiedzać wystawę przygotowaną przez Arolsen Archives pt. „Stolen Memory”. 1 i 2 listopada wystawa będzie nieczynna.

Oficjalne otarcie wystawy odbyło się 15 października o godz. 11.00 na Placu Mickiewicza z udziałem Eweliny Karpińskiej-Morek przedstawicielki Arolsen Archives. Całe wydarzenie objęte jest Honorowym Patronatem Burmistrza Grzegorza Mrowińskiego, który również obecny był podczas otwarcia wystawy. Organizatorem spotkania było Stowarzyszenie „Pamięć i Tożsamość”. Spotkanie poprowadził i przedstawił gości Andrzej Rutecki ze Stowarzyszenia „Pamięć i Tożsamość”. Na uroczystości obecni byli również Andrzej Reszka ze Stowarzyszenia „Pamięć i Tożsamość”, przedstawiciel Wojewody Władysław Kałudziński, przedstawiciel Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego Małgorzata Gołębicka-Matusiak, która przeczytała list gratulacyjny, podziękowanie za zorganizowanie wystawy od Marszałka Marcina Kuchcińskiego, Jerzy Buczyński z Rodzin Ofiar Obozów NKWD w Działdowie i Ciechanowie, Henryka Frączkowska, wnuczka więźnia obozu Soldu (Adama Gburzyńskiego), młodzież z LO nr 1 i SP nr 1 w Działdowie wraz z nauczycielami.

Wystawa objazdowa została przygotowana w językach polskim, ukraińskim i angielskim. W zbiorach depozytów znajduje się bowiem kilkaset przedmiotów należących do osób z Polski i innych krajów. Ekspozycja opowiada historie byłych więźniów obozów koncentracyjnych przez pryzmat ich rzeczy osobistych. Na pięciu plakatach można zobaczyć przedmioty należące do osób, których rodziny zostały już odnalezione przez Arolsen Archives i wolontariuszy. Na pozostałych pięciu znajdują się rzeczy i historie osób, których bliskich jeszcze nie odnaleziono.
W czasie II wojny światowej niemieccy naziści odbierali ludziom przywiezionym do obozów koncentracyjnych wszystkie rzeczy osobiste, aby pozbawić ich nie tylko wolności, ale również godności i tożsamości. Wśród tych przedmiotów były między innymi zegarki, obrączki ślubne, dokumenty i zdjęcia.

Wystawa, która odwiedza miasta w Polsce, powstała dzięki finansowemu wsparciu placówek dyplomatycznych USA w Polsce i Niemczech oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec.
Wystawa została zrealizowana w kontenerze morskim, który z łatwością można ustawić w wybranym miejscu. Dwie długie ściany zewnętrzne kontenera są rozkładane i do nich przymocowano plakaty wystawowe.

Materiały prezentowane na wystawie są uzupełnione o interaktywne elementy. Na stronie internetowej stolenmemory.org/pl znajdują się krótkie filmy animowane oraz informacje kontekstowe w formie historii multimedialnych. Podczas zwiedzania wystawy można za pomocą kodu QR obejrzeć filmowe portrety odnalezionych krewnych. Ponadto ze strony internetowej można bezpłatnie pobrać materiały edukacyjne do pracy w szkołach i pozaszkolnych placówkach oświatowych.

Wszystkie rzeczy osobiste, jakie mieli przy sobie więźniowie, takie jak zegarki, obrączki, portfele, biżuterię, okulary, czy zdjęcia z wypisanymi dedykacjami były im zabierane przez nazistów, gdy tylko trafili do obozu. W 1963 r. do Arolsen przywieziono 4,7 tys. kopert zawierających takie depozyty. W mieście tym znajduje się najobszerniejsze archiwum poświęcone ofiarom nazistowskich prześladowań i osobom ocalałym. Zadanie zwrotu zrabowanego mienia tym, którzy przeżyli wojnę, lub ich krewnym powierzono właśnie Arolsen Archives. Zachowane przedmioty mają do opowiedzenia historie osób, do których niegdyś należały. Często są jedynymi pamiątkami po nich. W 2016 roku z dużym zaangażowaniem i pomocą ze strony wolontariuszy podjęto na nowo tę detektywistyczną pracę. Dzięki wsparciu Urzędu Spraw Zagranicznych Niemiec, wystawa #StolenMemory odwiedza różne lokalizacje w Polsce. Każdy może się przyłączyć i pomóc w zwracaniu tych przedmiotów rodzinom.

Co znajduje się na wystawie?
W zbiorach depozytów znajduje się kilkaset przedmiotów należących do osób z Polski i innych krajów. Ekspozycja opowiada historie byłych więźniów obozów koncentracyjnych przez pryzmat ich rzeczy osobistych.

Większość rzeczy osobistych, przechowywanych w Arolsen Archives, pochodzi z obozu koncentracyjnego Neuengamme, część z obozu koncentracyjnego Dachau. Dzięki licznym zbiegom okoliczności, przedmioty te zachowały się i trafiły do Bad Arolsen.

Ich właściciele byli głównie więźniami politycznymi i robotnikami przymusowymi, którzy trafili do obozów koncentracyjnych. Pochodzili z ponad 30 różnych państw, w większości z Europy Środkowej i Wschodniej.

Wystawa nie tylko stanowi świadectwo zbrodni nazistowskich, ale także pokazuje, do czego prowadzą skrajny ekstremizm, dyskryminacja i nienawiść. – Każdy z tych przedmiotów opowiada historię naszych przodków, ich życia, marzeń, wyzwań, z którymi się mierzyli. Uczy też szacunku do przeszłości i wartości, jakie niesie ze sobą rodzina – powiedział Andrzej Rutecki.

— StolenMemory to projekt, który przywraca historię i pamięć o więźniach nazistowskich obozów koncentracyjnych poprzez odnajdowanie ich rodzin i zwracanie im osobistych pamiątek —  mówiła podczas uroczystego otwarcia wystawy Ewelina Karpińska-Morek, przedstawicielka Arolsen Archives. —  Znacznie tych pamiątek to symbol miłości i pamięci. Przedmioty te noszą ze sobą wartość emocjonalną, opowiadają historie, niestety często te najbardziej dramatyczne. Pamiątka jak wehikuł czasu przenosi nas w przeszłość, przypominając o ludziach, miejscach i wydarzeniach, które ukształtowały też i naszą tożsamość. Te pamiątki łączą pokolenia. Zachęcam do rozmów z dziadkami, pradziadkami, aby ocalić od zapomnienia ich opowieści, będące symbolicznym mostem pomiędzy przeszłością a teraźniejszością i dające młodemu pokoleniu szansę na poznanie historii własnej rodziny. Wśród rzeczy w naszym archiwum znajdują się m.in. zegarki. Tam czas zatrzymał się na danej godzinie, symbolizuje koniec pewnego etapu, utratę kontroli nad biegiem wydarzeń dla jego właściciela a dla potomnych jest momentem utraty bliskiej osoby.

— Pamiątki te to materialne świadectwo przeżyć, uczuć i historii osób, których życie zniszczyła wojna —  mówi burmistrz Działdowa Grzegorz Mrowiński. — Te drobne przedmioty są dla rodzin więźniów obozów nieocenione. To tak, jakby w jednej małej rzeczy zebrać wszystkie wspomnienia, te szczęśliwe ale i te straszne. Burmistrz zwrócił się do młodzieży obecnej podczas otwarcia wystawy, mówiąc że każda informacja, opowieść, zdjęcie z albumu są na wagę złota, bo każdy człowiek ma naturalną potrzebę przynależności do rodziny. Pragnie znać swoje korzenie, a zebraną wiedzę niech przechowuje dla kolejnych pokoleń, pamiętając o swoich przodkach, którzy niejednokrotnie oddali za Ojczyznę to co najcenniejsze – własne życie.

mcz

(Na zdjęciu głównym kadr z otwarcia wystawy „Stolen Memory” na działdowskim rynku, widać kobietę i dwóch mężczyzn)

(Galeria zawiera 14 zdjęć, na których widać osoby przemawiające, młodzież, wystawę „Stolen Memory” na Pl. Mickiewicza w Działdowie)

Dodał: Karol Wrombel Zdjęcia: Małgorzata Czerwińska

Poprzedni artykuł Następny artykuł

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close