Kalendarz wydarzeń
Śniadanie Wielkanocne u seniorów

Seniorzy z Dziennego Domu Senior+ i Klubu Senior+ w Działdowie zasiedli do wspólnego, świątecznego śniadania. To była czas pełen radości, serdecznych rozmów, wspomnień i prawdziwej wielkanocnej atmosfery. Seniorzy symbolicznie „dzielili się jajeczkiem” w Restauracji Cymes w Działdowie, w poniedziałek 14 kwietnia.
Taka przedświąteczna mobilizacja nie byłaby możliwa, gdyby nie panie Agnieszka Grzywacz i Milena Wiśniewska, które na co dzień pracują z seniorami. Wspólnie realizują mnóstwo ciekawych i kreatywnych pomysłów, aktywizując seniorów do wspólnego działania i przy okazji dobrej zabawy.
Z ogromną radością panie Milena i Agnieszka powitały seniorów a także wyjątkowych zaproszonych gości na śniadaniu wielkanocnym.
— Wielkanoc to czas odrodzenia, nadziei i radości, a także moment, w którym szczególnie doceniamy wspólne chwile i ludzi, którzy nas otaczają — mówiły panie Milena Wiśniewska i Agnieszka Grzywacz. — To spotkanie jest wyjątkowe. Nie tylko dlatego, że możemy wspólnie celebrować ten piękny czas, ale także dlatego, że mamy okazję do rozmów wspomnień i ciepłych gestów. Z całego serca życzymy Państwu zdrowia, spokoju, miłości i pogody ducha. Niech te Święta przyniosą radość, niech będą okazja do odpoczynku , a także czasem refleksji i wdzięczności za to, co mamy. Do życzeń dołączyły dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Małgorzata Rochoń, wiceburmistrz Działdowa Izabela Sokolnicka i Kornelia Falk ze Szkoły Muzyki i Tańca Art Music.
Śniadanie seniorów było też okazją do tego, aby przypomnieć sobie Wielkanoc z dawnych lat. A swoimi wspomnieniami podzieliły się panie seniorki. Pani Anna Duda opowiedział o tym, że dawniej Wielkanoc zaczynała się na długo przed świętami. W domu pachniało świeżo upieczonym chlebem, mazurkami i babkami. Cały dom był dokładnie wysprzątany, a do kościoła obowiązkowo szło się ze święconką. Teresa Malinowska przypomniała, że Wielkanoc, to był czas radości zwłaszcza dla dzieci. Najbardziej lubiły malować pisanki, a nie było wtedy gotowych barwników, tylko cebula, burki i zioła. A potem był śmigus-dyngus, chłopcy biegali z wiadrami wody, a dziewczęta uciekały. Krystyna Mroczkowska opowiadała, że kiedyś cała rodzina szła na Rezurekcję o świcie. Kościół był pełen ludzi, a dźwięk dzwonów rozchodził się po całej okolicy, ogłaszając Zmartwychwstanie. To było coś niezwykłego , czuło się, że Wielkanoc do czas nadziei. Po powrocie do domu wszyscy zasiadali do wspólnego śniadania. Było dzielenie się jajkiem, ciepłe rozmowy, a potem długie spacery pośród budzącej się wiosny.
Dla Ewy Sidor Wielkanoc to przede wszystkim czas głębokiej refleksji i duchowej odnowy. A Zmartwychwstanie Chrystusa to największy znak nadziei, że nawet po trudnych chwilach przychodzi nowe życie, pełne światła i miłości. Dawniej cała rodzina była razem w modlitwie i wierze dziękując Bogu za Jego łaskę.
(Na zdjęciu głównym kobiety i mężczyźni siedzą przy stole podczas Śniadania Wielkanocnego w Restauracji Cymes w Działdowie)
(Galeria zawiera 25 zdjęć, na których widać kobiety i mężczyzn siedzących przy stole podczas Śniadania Wielkanocnego seniorów z Dziennego Domu Senior+ i Klubu Senior+ w Działdowie w Restauracji Cymes, osoby przemawiające, pamiątkowe fotografie z wydarzenia)