Oszukana w Internecie „na psa”

Mieszkanka powiatu działdowskiego kupiła psa poprzez ogłoszenie zamieszczone na portalu internetowym. Wpłaciła zaliczkę i oczekiwała na informację od sprzedawcy o odbiorze zwierzęcia. Niestety kontakt z nim urwał się. Kobieta pozostała bez psa i bez pieniędzy.

Mieszkanka powiatu działdowskiego chcąc zakupić psa z ogłoszenia wystawionego na internetowym portalu sprzedażowym, wpłaciła „sprzedawcy” zaliczkę. Na wskazany przez niego numer konta przelała kwotę 400 zł. Od początku kwietnia do dnia zgłoszenia tj. soboty (10 maja) czekała na informację o możliwości odbioru psa. Niestety kontakt ze sprzedawcą urwał się, a 41. latka nie otrzymała ani psa ani zwrotu zaliczki.

Policja przypomina 

— Apelujemy o ostrożność podczas zakupów internetowych. Czytając ogłoszenia o sprzedaży, sprawdźmy dokładnie opinie na temat wystawiających ogłoszenie oraz sprawdźmy jego historię sprzedaży — mówi oficer prasowy Justyna Nowicka. — Jeśli zdecydujemy się na wpłatę pieniędzy sprzedającemu, wybierajmy tylko bezpieczne metody płatności. Nie korzystajmy z linków ani kodów blik, które prześle nam wystawca ogłoszenia, celem rzekomego potwierdzenia wpłaty lub wpływu pieniędzy, czy też opłacenia firmy kurierskiej. W przypadku zakupu zwierząt, warto wcześniej umówić się na obejrzenie zwierzęcia i wpłatę pieniędzy przy jego odbiorze. Decydując się na taki zakup, należy wcześniej dopytać i sprawdzić, czy sprzedający ma zarejestrowaną hodowlę i czy działa legalnie. Pamiętajmy, chcąc skorzystać z wyjątkowej okazji, trzeba mieć na uwadze, ze to może być oszustwo. Zbyt niska cena produktu, a zwłaszcza w przypadku rasowego zwierzęcia, tym bardziej powinna wzbudzić nasz niepokój. Warto, oprócz zgłoszenia na Policję, zgłosić sprawę do właściciela portalu z ogłoszeniami i poinformować o nieuczciwym sprzedawcy, celem uchronienia innych osób przed oszustwem.

(na zdjęciu budynek komendy policji w Działdowie)