Miał dwa promile i chciał jechać autem 

Twierdził, że nie kierował po alkoholu, bo wypił po zatrzymaniu auta „na odwagę” przed spotkaniem ze znajomą. Świadek zdarzenia zajechał mu drogę, gdy ten próbował odjechać autem.

Mieszkaniec Nowego Miasta Lubawskiego podczas wizyty u znajomej we wtorek (18 listopada) w Rybnie został zatrzymany przez innego kierowcę w momencie, gdy próbował odjechać swoim autem. Zachodziło bowiem podejrzenie, że kierowca bmw znajdował się pod działaniem alkoholu. Świadek zdarzenia o całej sytuacji powiadomił policję. — Na miejscu funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości 40. letniego kierowcy bmw. Badanie wykazało prawie 2 promile alkoholu w jego organizmie — mówi oficer prasowy Justyna Nowicka. — Mężczyzna nie przyznawał się do kierowania samochodem będąc „pod wpływem” twierdząc, że wypił alkohol po zatrzymaniu się samochodem przed wizytą u znajomej „na odwagę”. Jednak świadek zdarzenia zajechał mu drogę w chwili, gdy ten znajdował się już za kierownicą bmw i próbował odjechać z miejsca. Nietrzeźwy 40. latek został zatrzymany przez policjantów do wytrzeźwienia i złożenia wyjaśnień. Czynności w tej sprawie prowadzi Posterunek Policji w Rybnie.

(na zdjęciu sygnalizator świetlny policyjny)